środa, 27 lipca 2016

Od Elisabeth c.d Eric

Obudziłam się w objęciach Erica. Uśmiechnęłam się lekko i mocniej wtuliłam w chłopaka.
***
Matematyka leniwie ciągnęła się...trwała wieki...na szczęście ja i Eric to zmieniliśmy w ostatnich dziesięciu minutach. Zaczęliśmy rzucać samolocikami w innych i tak zaczęła się wielka wojna. Nauczycielka nie miała do nas siły i wyszła z klasy.

Eric?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz