wtorek, 26 lipca 2016

Od Elisabeth c.d Eric

Leżeliśmy przytuleni do siebie. Psiaki po jakimś czasie położyły się obok, tuląc do nas swoje ciepłe ciałka (xd). Teraz już nie miałam ochoty się ruszyć. W tym towarzystwie mogłam zostać na zawsze, brakowało tylko Max'a. Nie chętnie podniosłam się z łóżka, i podeszłam do drzwi.
- Gdzie uciekasz? -spytał smutno Eric.
- Zaraz wrócę, idę po Max'a. -mrugnęłam do niego i wyszłam na korytarz.

Eric?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz